Kult ciała – zmora naszych czasów czy motywacja do zmian?

 

Obecnie żyjemy w czasach gdzie dużą uwagę przywiązuje się do kultu ciała, kondycji fizycznej i zdrowego trybu życia. Wszędzie widzimy zdjęcia pięknych, smukłych kobiet oraz wysportowanych i umięśnionych mężczyzn. Każde z nich uśmiechnięte i zadowolone z życia. Patrząc na takie obrazki, zaczynamy utożsamiać szczęście i sukces z wyglądem fizycznym.

No i przychodzi szybka autorefleksja. Patrzymy na siebie, siedzących na kanapie w luźnym dresie, w przenośni pożerających kolejny serial na Netflixie, a w realu niezdrową przekąskę. Już nie tacy ładni i uśmiechnięci, jak Ci ze zdjęć.  Nagle w głowach nasze niedoskonałości zaczynają rosnąć niczym przychody InPosta. Patrzymy na siebie jak na totalną katastrofę. No i w końcu zadajemy sobie pytanie, gdzie popełniliśmy błąd?

Znasz to?

Ja znam to doskonale, bo nie raz to przerabiałam. W takim momencie łatwo jest popaść ze skrajności w skrajność.

No i wstajesz z tej kanapy. Wyskakujesz z dresu. Bierzesz się w garść. Kończysz z chipsami, piwem, czekoladą i wszystkim tym co tak bardzo lubisz. Zaczynasz liczyć kalorie. Kupujesz drogie ciuchy i sprzęt sportowy, bo przecież trzeba się jakoś prezentować, jakby to miało wpływ na to, że będzie Ci lżej na treningach. Codziennie biegniesz na siłownię i wylewasz siódme poty. Trwa to tydzień, dwa w porywach miesiąc i stwierdzasz, że już Ci się nie chce, że tak się namęczyłeś/aś, że teraz możesz pozwolić sobie na małe odstępstwo od Twojego „nowego wspaniałego życia”. Nagle stwierdzasz, że przecież wcale nie wyglądasz tak źle i że dobrze Ci tak jak jest. Wracasz na kanapę do swojego wygodnego dresu, włączasz Netflixa, zajadasz przekąski i wszystko zaczyna się od początku.

Problem polega na tym, że brakuje nam cierpliwości. Chcemy wszystko teraz, zaraz. Efektów oczekujemy od razu, a jak ich nie ma, to dość szybko wracamy do tego, co już znamy. No bo skoro nie ma efektów, to po co się męczyć?

A gdyby tak spróbować inaczej? Nie tak gwałtownie, powoli krok po kroku budować nowe nawyki? Dać sobie czas? W końcu chcemy czerpać radość z życia, a nie robić wszystko pod przymusem.

Badania pokazują, że aby wypracować w sobie nowy nawyk, potrzeba średnio 66 dni. Oczywiście wszystko zależy od trudności nawyku, jaki chcemy wprowadzić w życie. Niemniej jednak potrzebny jest czas.

Jeśli chodzi o wprowadzenie aktywności fizycznej w życie, to z pomocą mogą przyjść różnego rodzaje akcje, w których bierze udział więcej osób. Element rywalizacji zawsze działa motywująco i pomaga przetrwać największe kryzysy. Jedną z takich inicjatyw jest Rowerowa Stolica Polski organizowana przez Aktywne Miasta i Miasto Bydgoszcz.

Pomysł organizacji takiego przedsięwzięcia zrodził się po sukcesie Europejskiej Rywalizacji Rowerowej (ECC), zorganizowanej przez włoskie miasto Bolonia w 2017 r.

Celem projektu jest przede wszystkim: propagowanie aktywnego wypoczynku, promocja turystyki rowerowej, promocja jazdy rowerem, jako alternatywnego środka transportu, wdrażanie idei smart city w miastach.

Zasady rywalizacji są proste - rowerzyści pobierają specjalnie stworzoną przez Bydgoszcz na potrzeby rywalizacji darmową aplikację, która rejestruje trasy i ich długości. Uczestnik sam decyduje, dla którego z miast „kręci kilometry”. Dzięki wspólnemu zaangażowaniu użytkownicy przyczyniają się do masowego wdrażania idei „Smart City”. A co najważniejsze, akcja motywuje mieszkańców do zdrowej sportowej rywalizacji i wspólnej zabawy propagującej aktywny tryb życia. Szczegóły projektu znajdziesz tutaj: https://bit.ly/42uy7mW

Rywalizacja trwa do końca czerwca. Udział w tym projekcie może stanowić dobry początek w kształtowaniu nowego nawyku jakim jest jazda na rowerze.

Wydawać by się mogło, że miesiąc to bardzo krótko, jednak wystarczająco długo, aby wypracować w sobie nawyk jazdy na rowerze i dostrzec te upragnione efekty w postaci lepszej kondycji fizycznej, smukłych nóg, zgrabnych ud i braku oponki na brzuchu.

To jak? Widzimy się na rowerowych trasach? 

 

Bezpieczeństwo i komfort rowerzystów coraz ważniejsze dla samorządów

Nie od dzisiaj wiadomo, że dobra strategia, plan działania oraz konsekwentna realizacja zadań mają realne przełożenie na rozwój. Wiedzą o tym również samorządowcy, którzy coraz częściej kładą nacisk na wdrażanie rozwiązań gwarantujących dalszy wzrost. Mają świadomość, że lepsza przestrzeń publiczna zwiększa atrakcyjność inwestycyjną i sprawia, że chcemy spędzać w niej jak najwięcej czasu, nie tylko w czasie pracy ale również i po niej.

W maju w Poznaniu, odbyła się Konferencja pn. „Samorządy Przyjazne Życiu”, zorganizowana przez Polską Unię Mobilności Aktywnej, Metropolię Poznań oraz Samorząd Województwa Wielkopolskiego.

Jest to cykl spotkań adresowanych właśnie do samorządowców dla których priorytetem jest poprawa jakości życia mieszkańców oraz wdrożenie innowacyjnych pomysłów przekładających się na zaspokajanie podstawowych potrzeb życiowych mieszkańców.

Z punktu widzenia naszej działalności najważniejszym aspektem, były kwestie związane z budowaniem i poprawą infrastruktury rowerowej.

W trakcie konferencji mieliśmy okazję zaprezentować nasze inteligentne stojaki do parkowania rowerów marki Bikeep, które zaraz po ścieżkach rowerowych stają się najważniejszym aspektem dobrej i bezpiecznej infrastruktury rowerowej. Wśród zainteresowanych naszym produktem znalazł się m.in Prezydent Poznania Pan Jacek Jaśkowiak. Jego pozytywna opinia i chęć posiadania takiego rozwiązania u siebie w mieście jest dla nas szczególnie cenna, głównie ze względu na to, że Pan Prezydent patrzy na infrastrukturę rowerową z punktu widzenia aktywnego rowerzysty. Z własnego doświadczenia zna problemy, z którymi borykają się miłośnicy dwóch kółek na co dzień.

Ruch rowerowy w miastach zwiększa się. Polacy lubią jeździć na rowerach i robią to coraz częściej, z różnych powodów. Z uwagi na dbałość o zdrowy tryb życia, ochronę klimatu czy też oszczędność czasu, bo nie muszą stać w korkach. To co jednak ich często powstrzymuje to strach przed pozostawieniem swojego roweru bez opieki i jego kradzieżą.

Cieszy nas fakt, że samorządowcy dostrzegają rosnący trend i pojawiające się trudności oraz, że podejmują działania mające na celu zapewnienie rowerzystom komfortu i bezpieczeństwa.

 

Fot. Samorządy Przyjazne Życiu

Zadowolony pracownik

Zachęcaj pracowników swojej firmy do codziennej jazdy rowerem!

Może myślisz, że ta sprawa Cię nie dotyczy? Czy warto zaprzątać sobie tym głowę? Zastanówmy się.

W Polsce coraz więcej osób chętniej korzysta z rowerów niż z samochodów, np. w drodze do i z pracy, czy wybierając się po sprawunki. Powodów takich wyborów jest wiele. Z pewnością należą do nich: troska o stan swojego zdrowia, chęć zadbania o dobre samopoczucie oraz lepszą kondycję fizyczną i psychiczną. Jeśli nasz organizm regularnie doświadcza ruchu na świeżym powietrzu, odwdzięcza się nam: lepszą pracą mózgu, wzrostem sił witalnych oraz produkcją endorfin, tzw. hormonów szczęścia. A któż z nas nie chce być szczęśliwy? I któż z nas nie lubi otaczać się zadowolonymi i uśmiechniętymi ludźmi?

Kolejnymi powodami, dla których ludzie wybierają rower jako główny środek lokomocji, są zwyczajnie: wygoda i oszczędność. Wygoda? Rowerem zwykle szybciej przedostaniemy się z punktu A do punktu B w zatłoczonym mieście, zwłaszcza w godzinach szczytu. Oszczędność? Nie dość, że szybciej, to jeszcze i taniej! Nie musimy inwestować w utrzymanie samochodu, kupować paliwa i płacić za miejsca parkingowe. W dodatku, skoro już mamy codzienny ruch, możemy zrezygnować z ćwiczeń w klubach fitness. To oczywiście kwestia wyboru. Kto co lubi.

Rośnie też świadomość społeczna w zakresie niekorzystnych zmian klimatu, które wywoływane są m.in. nadmierną emisją gazów cieplarnianych do atmosfery. Coraz więcej osób dostrzega więc potencjał w rowerach! Dla coraz większej grupy ludzi ważne są: dbałość o przyrodę, środowisko naturalne i klimat, dlatego świadomie wybierają rower jako środek transportu, który nie powoduje zanieczyszczenia środowiska hałasem i CO2. Osoby te mają więc poczucie, i słusznie, że wywierają istotny wpływ na poprawę jakości powietrza oraz obniżenie poziomu hałasu w mieście.

Faktem jest również, że infrastruktura rowerowa w Polsce stale się rozwija i, choć nadal pozostawia wiele do życzenia, z pewnością sprzyja rozwojowi ruchu rowerowego.

Ustaliliśmy już, że jazda na rowerze korzystnie wpływa na pracowników. Ale co Ty, jako pracodawca, możesz na tym zyskać?

Zdrowszy pracownik to przede wszystkim zadowolony pracownik, ale też pracownik, który rzadziej choruje i rzadziej przebywa na zwolnieniu lekarskim, to osoba, która, dzięki swojemu pozytywnemu nastawieniu, łagodzi konflikty w zespole, wreszcie to osoba bardziej kreatywna i twórcza. Czyż nie takich pracowników chcesz mieć w swojej firmie?

Więc jak ich pozyskać i zatrzymać?

Zadbaj o ich wygodę i bezpieczeństwo! Zapewnij im dobre samopoczucie w miejscu pracy – zachęć ich do dojeżdżania do pracy rowerem!

W ramach benefitu dla pracowników możesz zaoferować im wygodne i bezpieczne miejsca do parkowania rowerów, tj. stojaki ze zintegrowanym zamkiem, schowkiem i możliwością ładowania rowerów elektrycznych. Stojaki te podłączone są również do alarmu i monitoringu, co powoduje, że ryzyko kradzieży z nich jest praktycznie równe zeru. Zamki stojaka działają na kartę zbliżeniową bądź aplikację w telefonie, czyli parkowanie idzie: szybko, sprawnie i wygodnie.

Zwykłe stojaki rowerowe nie gwarantują tak wysokiego poziomu bezpieczeństwa i niemal połowa rowerzystów w Polsce w ogóle z nich nie korzysta. A skoro tak, oznacza to, że jest to grupa ludzi, która nie zdecyduje się na rower jako codzienny środek transportu, w obawie przed jego utratą. Dobry rower to koszt rzędu kilku – kilkunastu tysięcy. Lepiej zostawić go w domu i wybrać się do pracy autem, które o wiele trudniej ukraść. Lepiej zostawić go w domu niż pojechać nim do miasta i zostawić w zwykłym stojaku przed sklepem czy kawiarnią. To mógłby być niezwykle kosztowny wypad.

Jeśli obserwujesz, że obecnie trzech z 40 pracowników Twojej firmy dojeżdża do pracy rowerem, zastanów się, dlaczego tak jest. I gdzie tych trzech pracowników zostawia swoje rowery? Na ogólnodostępnym parkingu, przypięte do zwykłych stojaków rowerowych, a może w biurze, na korytarzu, w magazynie, zabierając cenną i zupełnie do tego nieprzeznaczoną przestrzeń? Warto zapytać pracowników o ich potrzeby i preferencje w zakresie wyboru codziennego środka transportu. Może okazać się, że wcale nie potrzebujesz aż tylu miejsc do parkowania samochodów. Jeśli zrezygnujesz choćby z trzech, w to miejsce możesz postawić ponad 20 bezpiecznych stojaków rowerowych dla Twoich pracowników. Zyskujesz miejsce i masz zdrowszych i bardziej zadowolonych ludzi w zespole! Co więcej, pracownicy ci dobrze czują się w Twojej firmie, nie będą wiec rozglądać się za nową pracą, a Ty zaoszczędzisz czas i pieniądze na rekrutacje i szkolenia nowych osób.

Rodzaje stojaków mogą być oczywiście dopasowane do potrzeb Twoich i pracowników Twojej firmy, ale także do potrzeb Twoich klientów. Oferujemy stojaki ogólnodostępne – dla każdego, lub indywidualne – z kluczami dostępu dla konkretnej osoby lub grupy osób.

Ponadto takie eleganckie, innowacyjne stacje do parkowania rowerów zrobią fantastyczne wrażenie wizerunkowe! Będziesz pozytywnie wyróżniać się na tle innych pracodawców i przyciągać klientów i kontrahentów, którzy teraz bez obawy będą mogli zaparkować swoje dobre rowery w pobliżu Twojej firmy.  

Idź z duchem czasu! Stwórz wizerunek pracodawcy nowoczesnego, wyznaczającego nowe kierunki! Dbaj o klimat, swoich pracowników i klientów i czerp z tego korzyści!

Elektroniczne stojaki rowerowe – czy mogą być ciekawe dla deweloperów?

W minionych tygodniach mieliśmy okazję uczestniczyć w targach mieszkaniowych w Gdańsku i Poznaniu, gdzie prezentowaliśmy nasze innowacyjne stojaki rowerowe ze zintegrowaną blokadą. Jak Państwo sądzicie? Z jakimi reakcjami, zarówno ze strony osób poszukujących mieszkań, jak i deweloperów, spotkała się nasza oferta? Tak, z bardzo różnymi.

To zupełnie naturalne. Część osób, innowacyjne rozwiązania postrzega jako nowy potencjał, a część  pochodzi do nich krytycznie i bardziej ostrożnie, na zasadzie: „Najpierw niech inni spróbują, potem zobaczymy”. Jednak w przeważającej mierze odbiór był pozytywny. Wielokrotnie spotkaliśmy się z opinią, że nasz produkt jest ciekawy i innowacyjny, a co najważniejsze – odpowiada na rzeczywiste potrzeby mieszkańców miast.

Jako sprzedawcy tych innowacyjnych systemów do parkowania rowerów oczywiście nie jesteśmy obiektywni. Jednak, już od dawna jesteśmy przekonani, że elektroniczne stojaki rowerowe ze zintegrowanym zamkiem i możliwością ładowania rowerów elektrycznych, to bardzo atrakcyjne rozwiązanie, szczególnie dla mieszkańców nowych bloków (w wiatach rowerowych i na podziemnych parkingach), usytuowanych na osiedlach mieszkaniowych w centrach dużych miast oraz blisko centrum.

Nie trzeba nas również przekonywać, że rower dla wielu mieszkańców już jest doskonałą alternatywą dla samochodu czy transportu publicznego. Pokonanie krótkich odległości w mieście (rzędu kilku – kilkunastu km) prawie zawsze możliwe jest szybciej na rowerze niż przy użyciu innych środków transportu, szczególnie w godzinach szczytu. Ponadto przemieszczanie się na rowerze jest zdrowsze, lepsze dla środowiska i znacznie przyjemniejsze niż korzystanie z innych form transportu. Ale wiele osób odwiedzających na targach nasze stoisko, przyznało, że parkowanie rowerów przy blokach mieszkaniowych to duży problem. Potwierdzili to nawet deweloperzy: brak miejsc w rowerowniach, duże ryzyko kradzieży rowerów zaparkowanych na zewnątrz, konieczność parkowania rowerów w mieszkaniach, na balkonach czy korytarzach. 

Co ważne, po rozmowach z deweloperami oraz ich potencjalnymi klientami, zaobserwowaliśmy brak świadomości istnienia tego problemu. Niewiele osób się nad tym zastanawia. Liczba osób, które używają roweru na co dzień, nie jest jeszcze w Polsce tak duża, aby problem z parkowaniem został zdiagnozowany. Niewiele osób na własnej skórze odczuwa skutki tych problemów. Jeśli użytkownik korzysta z roweru okazjonalnie, np. raz w miesiącu, to rower może zostawić w miejscu mniej wygodnym, czy mniej dostępnym. Wówczas, za główną przeszkodę w dojeżdżaniu rowerem do pracy, uważa się bardziej brak ścieżki rowerowej na trasie praca-dom niż brak możliwości bezpiecznego i wygodnego parkowania roweru, zarówno w pobliżu miejsca pracy, jak i zamieszkania.

Może właśnie dlatego deweloperzy nie widzą jeszcze potrzeby tworzenia wygodnych i bezpiecznych parkingów dla rowerów. Z naszych rozmów wynika, że wielu z nich lekceważy lub bagatelizuje ten temat. Spotkaliśmy się z opiniami typu: „Niech wspólnota mieszkaniowa się tym zajmie”, lub „Klienci nie interesują się tematem parkowania rowerów”. Jednak sam temat parkowania rowerów już się pojawia. Obserwujemy to na stronach internetowych deweloperów, na których coraz częściej spotyka się reklamy rowerowni czy wiat rowerowych.

Część deweloperów ma jednak świadomość, że zwykłe stojaki rowerowe przed blokami i małe rowerownie nie stanowią satysfakcjonującej oferty dla mieszkańców. Widzą, że coraz więcej osób wybiera zdrowy styl życia i dbałość o środowisko naturalne, że coraz więcej rodzin rozważa, czy rzeczywiście konieczne jest posiadanie więcej niż jednego samochodu, że coraz częściej ludzie sprzedają swoje auta i stawiają na rower. Deweloperzy wiedzą, że liczba samochodów w dużych europejskich miastach wyraźnie spada, choć w Polsce trend jest dopiero w początkowej fazie.

A co z klientami? Z naszych rozmów wynika, że obecność wygodnego i bezpiecznego parkingu dla rowerów jeszcze nie jest dla nich kluczowym tematem w momencie zakupu mieszkania. Jednak, co ciekawe, problem z parkowaniem rowerów jest im doskonale znany. Chcieliby dojeżdżać do pracy rowerem, prowadzić zdrowszy tryb życia, ważne są dla nich zagadnienia związane z klimatem. Mówią o problemach z ładowaniem rowerów elektrycznych oraz, że są one ciężkie i trudno je wnieść do windy, czy do mieszkania. Boją się też kradzieży.

Czy osoby decydujące się na zakup mieszkania są gotowe zapłacić dodatkowo za swoje własne miejsca do parkowania rowerów tak, jak obecnie płacą za miejsca dla samochodów? Wielu z nich jeszcze się nad tym nie zastanawiało, nie usłyszeliśmy jednak zdecydowanej odmowy. Mamy wrażenie, że wiele osób spośród uczestniczących w targach, zacznie poważnie rozważać możliwość zakupu takich miejsc dla rowerów, bo mają one wiele zalet. Rower jest dobrze zabezpieczony, przechowywany w wygodnym i łatwo dostępnym miejscu. Wreszcie nie zabiera miejsca w mieszkaniu, nie trzeba go targać po schodach czy wnosić do windy.

Uważamy, że to już najwyższy czas, aby deweloperzy, wychodząc na przeciw potrzebom współczesnych mieszkańców miast, wprowadzili do swoich ofert innowacyjne i nowoczesne stacje do parkowania rowerów. Argumentów, które za tym przemawiają, jest wiele. Miasta sukcesywnie inwestują w rozwój infrastruktury rowerowej, co oznacza, że coraz więcej osób będzie korzystało z rowerów na co dzień, aby dojechać do pracy, do szkoły, załatwić swoje sprawy. Dla wielu osób rower  jest zdrowszą, szybszą, bardziej praktyczną i tańszą formą transportu niż samochód czy komunikacja miejska. Ale rower do użytku codziennego to często rower elektryczny lub co najmniej solidny rower miejski, a więc właściciel takiego roweru potrzebuje zaparkować go: po pierwsze – bezpiecznie, po drugie – wygodnie.

Powiało optymizmem. Po naszych spotkaniach podczas targów, już kilku deweloperów zaprosiło nas do dalszych rozmów. Możliwe więc, że wkrótce pojawią się pierwsze innowacyjne projekty, w których uwzględnione zostaną nasze innowacyjne stacje do parkowania rowerów, z najbezpieczniejszymi stojakami rowerowymi na świecie.

Jak zachęcić kierowców samochodów do przesiadki na rower w 15-minutowym mieście

23 lutego 2023 byliśmy partnerem webinarium "Akupunktura miasta i miasta 15-minutowe". Zapraszamy do obejrzenia prezentacji Josa Mullera lub przeczytania tekstu prezentacji poniżej.

Miasto 15-minutowe to miasto, gdzie każdy mieszkaniec może dojść lub dojechać rowerem do najważniejszych dla niego punktów miasta. Skoro dla wielu mieszkańców samochód to podstawowa forma transportu, to kluczowe dla sukcesu miasta 15-minutowego będzie to, czy i na ile nam się uda przekonać właścicieli i kierowców samochodów do przesiadki na rower na załatwianie spraw w mieście. W tej prezentacji chcę pokazać, że bezpieczne i wygodne parkowanie rowerów jest kluczowe, jeśli chcemy zachęcić mieszkańców miasta do jazdy rowerem na co dzień. I chcę pokazać kilka produktów, które pomogą uzyskać te cele.

Nazywam się Jos Muller, jestem Prezesem firmy Rowerado. Sprzedaję od prawie roku innowacyjne produkty do parkowania rowerów. Kiedy rozpocząłem tę nową dla mnie działalność myślałem, że będę rozwiązywał przede wszystkim problem kradzieży rowerów, ale po roku widzę, że temat parkowania rowerów jest tematem na szeroką skalę ignorowany przez inwestorów, niezależnie, czy to są deweloperzy, właściciele sklepów, właściciele firm czy samorządy. Dla każdego z nich inwestowanie w porządne, bezpieczne parkingi dla rowerów może jednak przynieść wymierne korzyści, korzyści których zdecydowana większość moich potencjalnych klientów jest zupełnie nieświadoma.

Rowerado

Zaparkuj swój rower bezpiecznie dzięki Rowerado. Rowerado pomaga miastom i instytucjom promować użytkowanie rowerów do codziennej jazdy po mieście - bez ryzyka kradzieży lub uszkodzenia. Przy okazji pracujemy razem nad zmniejszeniem ruchu samochodowego, będziemy potrzebować mniej miejsca na parkowanie samochodów i będziemy bardziej zieloni.

Rowerado
ul. Kościuszki 27, 85-079 Bydgoszcz
tel.: 512 345 977 info@rowerado.com